Runda pucharowa

Co do pierwszego meczu ćwierćfinałowego. Niemcy sa slabi na tym Euro. Wymeczone wygrane z Polska i Austria oraz porazka z Chorwacja mowia same za siebie; gdyby nie to ze oprocz Chorwatow trafili na 2 najslabsze druzyny w stawce, nie wyszliby z grupy. Oprocz Podolskiego i Ballacka graja bardzo slabo. Tymczasem Portugalia bez problemu wyszla z trudnej grupy A, do tego ma takie indywidualnosci jak C.Ronaldo, Deco, R.Carvalho. rowniez wprowadzana mlodziez gra lepiej: Quaresma, Moutinho, Nani, Veloso sa teraz lepsi od Schweinsteigera, Borowskiego czy Lahma. Stawiam na Portugalie, ale po wyrownanym meczu.

Faworyta upatruje w zespole Portugalii. Prezentują się znacznie lepiej na tym turnieju,niż reprezentacja Niemiec. W swoim składzie posiadają bardziej wartościowych graczy. Na czele z Ronaldo, Deco, Simao czy Pepe. Którzy w pojedynkę mogą przesądzić o losach tego meczu.
Niemcy są w dołku, świadczą o tym występy w fazie grupowej. Wygrali z Austrią i Polską, ale styl i różnica bramek, nie przekonuje. Bardziej można było się spodziewać okazalszych zwycięstw. W bardzo słabej formie są obrońcy, doskonały Lahm jest tylko cieniem zawodnika z MS. Wielki Ballack jest w przeciętnej formie, bez swojego zabójczego pazura. Gra napastników również pozostawia wiele do życzenia Mario Gomez rozgrywa kompletnie nieudany turniej. Posiadanie w swoich szeregach Podolskiego nie zapewni awansu.
W meczu z Portugalią Low na pewno nie da tyle swobody Ballackowi. Również reprezentacja Niemiec nie będzie atakowała za wszelką cenę bo mogło by to okazać się tragiczne w skutkach. Lew będzie upatrywał szansę zwycięstwa w dośrodkowaniach. Mając zawodników dobrze grający głową.
Argumentów za i przeciw jednej czy drugiej drużyny można przedstawiać wiele. Ja stawiam na śmiałe zwycięstwo Portugalii 3:0 po bramkach C.Ronaldo, Simao i Nuno Gomeza

Portugalia, poza swoim ostatnim meczem w grupie ze Szwajcarią przekonuje mnie swoją grą na tym turnieju. Luiz Felipe Scolari dysponuje jedną z najsilniejszych linii pomocy na świecie, gdzie wiodącymi postaciami są skrzydłowi: Ronaldo i Simao (zmiennicy: Quaresma i Nani). W świetnej formie jest również Deco. Również linia obrony prezentuje się przyzwoicie - ofensywnie usposobiony Pepe i Ricardo Carvalho na razie na tym turnieju nie zawodzą. Problemem pozostaje właściwie brak klasycznego środkowego napadziora, czyli zastępcy Pedro Paulety. Nuno Gomes zaliczy jużł w tym turnieju słupek i poprzeczkę, a mimo to gola nie zdobył.

Jeśli chodzi o Niemców, to mnie oni szczerze mówiąc swoją grą na razie nie przekonują. Spodziewałem się przed turniejem dużo więcej po tej reprezentacji. W pierwszym meczu z Polską bywały okresy, kiedy trzykrotni mistrzowie Europy dawali się zepchnąć do defensywy, strzelili gola ze spalonego, choć i tak należy powiedzieć, ze byli drużyną lepszą. Karta odwróciła sie w drugim spotkaniu z Chorwacją, kiedy nasi zachodni sąsiedzi ponieśli całkowicie zasłużoną porażkę. Z Austrią - przed rekordową widownia (28mln) - również nic wielkiego nie pokazali, wygrywając dzięki świetnemu uderzeniu Ballacka z wolnego (pierwszy gol strzelony bezpośrednio z rzutu wolnego na Euro).

Niemcy mają szybkiego Klose, znajdującego się w świetnej formie Podolskiego i Ballacka, który bez względu na dyspozycję "ciągnie" tę drużyną, ale uważam, że na Portugalię to nie wystarczy.

Jeśli wygrają Niemcy, to przy prawdopodobnym awansie Chorwacji (chociaż trzymam kciuki za Turków), będziemy świadkami być może kolejnej sensacji. Nie przewiduję w stu procentach tego, iż drużyna Bilica znowu pokona wyraźnie naszych zachodnich sąsiadów, ale liczę po cichu na powtórkę. Nie lubię Portugalii, ani Niemiec, więc wynik jest mi obojętny. Ważne, żeby poziom piłkarski był na wysokim poziomie. Nie zdziwiłbym się, gdyby o losach obydwu drużyn decydowały rzuty karne, a wtedy większe szanse daję Portugalii. Lehmann już nie jest w takiej formie jak kiedyś, więc wątpię, żeby dał awans w konkursie jedenastek swojej drużynie.

Hiszpania - Włochy
Obie ekipy na wielkich turniejach od kilku lat nie grały ze sobą. Na razie na turnieju lepiej prezentuje się Hiszpania, która gra skutecznie i tym razem dobrze prezentuje się w tyłach.

Włochy dopiero po wczorajszej wygranej zapewniły sobie awans. Jednak ich gra z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. Donadoni widzi, że początkowo popełnił błąd w pierwszym składzie i odsunął od składu słabego Materazziego. Problemem Włochów będzie jednak brak mózgu drużyny - Pirlo oraz serca - Gennaro Gattuso. Obudzić się musi w końcu Luca Toni, który oddaje dużo strzałów, ale dotychczas nie zdobył bramki.

Ja typuję, że wygra Hiszpania. W końcu chyba po wielu latach ta drużyna naprawdę zamiesza na wielkiej imprezie i bardzo możliwe, że wygra EURO. Chociaż, że jestem kibicem Realu Madryt, to brak Raula działa bardzo dobrze, bo Torres i Villa potrafią stworzyć o wiele mocniejszy duet i krycie ich jest trudniejsze od zawodnika Realu Madryt. I Aragones zrobił świetny ruch nie biorąc Raula do Austrii i Szwajcarii.

Według mnie to bedzie chyba najciekawszy ćwierćfinał.Prawdziwa uczta dla kibiców,mimo że stawiam na Hiszpanów to jednak Italia jak juz awansowała do kolejnej fazy to teraz nikt juz moze jej nie zatrzymać.Faworytem są jednak pięknie i skutecznie grający Hiszpanie i ja rónierz uważam że to oni mimo wszystko awansują dalej,głównie dlatego że jakoś nie moze przebudzić sie na tym turnieju fenomenalny Luca Toni,najważniejszy chyba piłkarz reprezentacji Włoch i brak Gattuso i Pirlo.Wśród Hiszpanów chyba nikt nie bedzie pauzował?Być moze o wyniku po raz kolejny przesądzi David Villa,moim zdaniem pewniak do tytułu króla strzlców na tych mistrzostwach.Jeśli Hiszpanie przejdą dalej to o ile sie nie myle w półfinale spotkają sie z Holendrami (oczywiscie jesli ci takze wygrają ćwierćfinał).Wtedy według mnie bedzie to przedwczesny finał.

Najciekawszy ćwierćfinał moim zdaniem. Dwa odmienne style gry. Jedna drużyna po łatwym wyjściu z grupy, druga po wielkich męczarniach. Włosi zagrają teraz na swoim właściwym poziomie, bo będą w tej samej sytuacji, co Hiszpania. Za to Hiszpanie dzięki świetnej ofensywie zaatakuje od pierwszych minut. Obie ekipy mają bramkarzy klasy światowej; tego nie da się zaprzeczyć. Brak Pirlo może trochę Włochom uprzykrzyć życie. Największym atutem Hiszpanów będzie zabójczy atak: Villa, Torres. Włochów, świetnie spisujący się bramkarz.
Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty tego spotkania, mecz będzie wyrównany, lecz stawiam na Hiszpanię, choć ręki nie dam sobie uciąć

Chorwacja - Turcja

To będzie mecz. Chorwacja na razie gra świetnie i zapowiada się na jednego z faworytów do wygrana EURO. Turcja gra średnio, ale jest nieprzewidywalna i walecznością nadrabia braki taktyczne.

Faworytem wg bukmacherów jest Chorwacja. Jednym z czynników jest brak kilku zawodników Tureckich, którzy nie zagrają - Mehmet Aurelio i Volkan Demirel pauzują za kartki, a Emre Gungor nabawił się kontuzji. Dodatkowo zagrożony jest występ Serveta Cetina.

Dla mnie Turcja po ostatnim meczu może stać się Grecją EURO 2004. Wówczas Greków także lekceważono, a oni robili swoje. Turcja z wszystkich drużyn, które wyjdą z grupy będzie najsłabsza, ale zwycięstwo z Czechami powinno im dodać wiele wiary w siebie.

Moim zdaniem dopiero po dogrywce ten mecz się zakończy ale sam nie wiem dla kogo. Z jednej strony Turcja osłabiona, ale waleczna z drugiej Chorwacja dobra technicznie i mentalnie ale słaba fizycznie. Ciekawa mieszanka i będzie ciekawy mecz

Swietnym meczem okazalo sie wczorajsze starcie Niemcow z Portugalczykami. Wynik mnie zaskoczyl. Stawialem na Portugalczykow tymczasem Niemcy zaprezentowali sie bardzo dobrze. Paradoksalnie, w meczu w ktorym nie mogl ich prowadzic Loew (oczywiscie Hans-Dieter Flick mial z nim wszystko uzgodnione) zaprezentowali najbardziej "Loewowski" styl gry tj, ten ktory znamy z eliminacji. Pozytywnie zaskoczyl Schweinsteiger i para Hitzlesperger - Rolfes. Ten drugi szczegolnie zasluguje na wyrazy uznania. Rozczarowal Cristiano Ronaldo. Nie takiej gry wszyscy od niego oczekiwali. No i coz Luiz Felipe Scolari moze juz skupic sie na pracy w londynskiej Chelsea a Niemcy graja dalej. Jesli trafia na Turkow pewnie beda w finale. Jesli na Chorwatow juz moze byc ciezej. Osobiscie wolalbym pojedynek naszych zachodnich sasiadow z Chorwatami. Raz przegrali moze za drugim razem tez zejda z boiska pokonani.

Gratulacje dla Rustu. Po Euro kończy reprezentacyjną karierę i taki spektakl w jego wykonaniu mu się należał. Sądzę, że miałby duże szanse na obronienie strzałów Modicia i Rakiticia, gdyby piłki leciały w światło bramki. Byłem za Turcją, ale nie wierzyłem, że zdołają wyrównać. Cuda się zdarzają Very Happy

Przeciętne spotkanie z niesamowitą końcówką. Chorwaci stworzyli sobie więcej okazji, ale zawiodła skuteczność, zwłaszcza u Olica, świetnie bronił też Rustu. Chorwaci po bramce Klasnica poczuli się już pewni awansu, zapominając, że dogrywka ma 120 minut, a nie 119. Szkoda mi tylko Bilica, bo cieszył się po bramce, jakby sam strzelił gola, a kilka minut później jego drużyna była już po za Euro. W karnych lepsi Turcy, którzy byli w lepszej "formie psychicznej", po wyrównaniu w ostatniej minucie. Inna sprawa, że z taką grą podopieczni Terima nie mają zbyt wielkich szans pokonać Niemców, chyba, że znów walną bramkę w ostatniej minucie.

Mecz strasznie nudny, Chorwaci ciezko rozgrywali swoje akcje ktore do tego byly bezproduktywne a Turcy wcale nie lepsi... ograniczyli sie wlasciwie do kontr i w koncowce dopiero odwazniej zaczeli grac.
Na szczescie dogrywka zwrocila nam to co zabralo 90 min meczu, blad Rustu i bramka Klasnicia po dosrodkowaniu Modricia a pozniej kapitalne aczkolwiek szczesliwe wyrownanie przez Turków.

Same rzuty karne znowu pokazaly ze najwieksze gwiazdy nie radza sobie z presja, Rakitic i Modric zawalili sprawe, jednak po tej wyrownujacej bramce Turkow jakos bylem pewien ze Ci wygraja konkurs rzutow karnych, po prostu byla swiadomosc ze spadl z nich wielki ciezar i psychicznie napewno lepiej sie czuli anizeli Chorwaci.

Mimo wszystko mecz nudny ale z wisnienką na koniec.
Nie mialem tu faworyta i spodziewalem sie wyrownanego meczu acz walecznego ... oko za oko, ząb za ząb a jedynie oczy mi zrobiły się senne, dobrze że pod koniec mnie obudzili.

Ale szczęściarze z tych Turków, chociaż faktem jest, że Chorwaci nie tylko już wysiedli w dogrywce, ale po straconej bramce już chyba nie wierzyli, że pokonają w karnych Turków. Nie wiem czemu panowie w studio mówili, że mamy juz 1. finalistę Niemców. Jak dla mnie Turcy to nieprzewidywalna drużyna, pewna swego, grająca do końca z charakterem i będąc już tak blisko finału, na pewno będą bardzo trudnym rywalem dla Niemców.

Szkoda mi trenera Chorwatów. To chyba taki człowiek, który 'gra' praktycznie tak samo jak piłkarze Chorwaccy, cały czas 'żyje' meczem i ta jego radość, jak się potem okazało - przedwczesna. Brawo jednak dla Chorwatów zagrali świetny turniej!

Niesamowite spotkanie...Turcy dostarczają nam naprawde mnóstwo emocji na tym turnieju. Obawiałem się jak poradzi sobie obrona, ale wszyscy zawodnicy grali bardzo dobrze na czele z defensywnym pomocnikiem Topalem. Turcy mecz wygrali zaciętością w grze i walką na każdym metrze boiska, jednak bardzo ciężko będzie im pokonać solidnych Niemców ponieważ mają niewielu piłkarzy do dyspozycji, niezagrają m.in. Tuncay, Arda czy Emre Asik i Terimowi ciężko będzie skleić jedenastke. Rustu grał bardzo niepewnie, ewidentny błąd przy bramce dla Chorwatów, podobny do Nikopolidisa w meczu ze Szwecją, mimo że wybronił pare ładnych piłek w tym uderzenia Srny z wolnego.