Grupa B (Austria, Chorwacja, Niemcy, Polska)

Moim zdaniem pierwszą lokatę prawie na pewno zajmą Niemcy zaś o drugą powalczą (kolejność nieprzypadkowa): Chorwacja, Polska i Austria. Biało-Czerwoni mają realne szanse na awans choć problemem może być rozkład spotkań. Pierwszy mecz i raczej porażka z Niemcami przy równoczesnym zwycięstwie Chorwacji nad Austrią (lub odwrotnie) może nas postawić pod ścianą już po pierwszej kolejce. Generalnie jednak wylosowaliśmy nienajgorzej - dużym plusem jest brak dwóch murowanych faworytów w naszej grupie - kwestia drugiego miejsca jest otwarta. Z kwestii niezwiązanych z reprezentacją Polski - wydaję mi się, że mecz Niemcy-Chorwacja może swym poziomem i dramaturgią przyćmić wszystkie spotkania grupowe tych mistrzostw (nawet te z Grupy C). Niemcy i Chorwaci bowiem prezentują aktualnie najbardziej ofensywny i ciekawy futbol w Europie.

Myślę, że wrócimy po trzech meczach. Przegramy z Niemcami i to odbije się na naszej psychicze. Przez taką przegraną nasi piłkarze będą w kiepskiej formie i to wykorzysta Austria, która mimo przeciętnej gry, według mnie awansuje z grupy. Z Chorwacją pewnie wygramy skromnym rezultatem i znowu trzeba będzie budować nową kadrę na MŚ 2010.

Będzie bardzo dużo zależało od pierwszego meczu. Z remisu będziemy zadowoleni i myślę, że to będzie główny cel naszych piłkarzy. Niemcy ostatnio wypadli przeciętnie. Remis z Białorusią, po fatalnej postawie Lehmanna i szczęśliwe zwycięstwo z Serbią. Nam też ostatnio się nie układało, ale przecież jest jeszcze dzisiejszy mecz z Danią.

Kuszczak wyleciał z kadry, ale niespecjalnie się tym martwię... oczywiście ważny jest rezerwowy bramkarz, ale ja i tak wolałbym już na zmiennika Boruca, Łukasza Fabiańskiego. Co do jutrzejszego meczu. Hmmm.... zapowiadają się wielkie emocje. Mam nadzieję, że wywalczymy remis, bo przy porażce, według mnie, dla nas koniec Euro. Mecz z Danią był przeciętny w naszym wykonaniu, ale gdyby Żurawski wykorzystał karnego, mogłoby być inaczej. Mam nadzieję, że jeśli będziemy jedenastkę z Niemcami, to nasz kochany Magic nie uderzy, tak jak to mecz z drużyną Olsena.

Zdecydowanie jest żal Jakuba Błaszczykowskiego, ponieważ był podporą reprezentacji i świetnym rozgrywającym.
Jednak Kuszczak... owszem szkoda, że go nie ma ale ja również jak didier wyżej postawiłbym na Fabiańskiego.

No i co taki Golański robi na boisku... w starciu z Schweisteingerem zachował się jak zawonik początkujący... nie rozumiem takich błędów, przecież mógł wybijać za linię boczną, podać do Boruca... ale oczywiście, trzeba się pobawić trochę. Roger mi się podoba. Walczy, dużo biega... mam nadzieję, że zagra od początku z Austrią.

Dziękujemy Golański amatorze, w polskiej lidze takich błędów nie popełniają :/ Widać w tym meczu było, że nasza druzyna ma bardzo słaby skład; skrzydłowi nie potrafią dośrodkować :/ Na plus tylko Roger i Boruc

Straciliśmy bramki w głupi sposób. Pierwsza była konsekwencją niewyciągnięcia wniosku z poprzedniej akcji, a druga to szkolny błąd Golańskiego. Roger bez wątpienia najlepszy w polskiej reprezentacji na boisku. Nie widziałem żeby stracił jakąś piłkę. Żurawski nie pokazał praktycznie nic w pierwszej połowie. Również chciałbym zobaczyć Rogera w pierwszym składzie w kolejnych meczach.
Przed nami jeszcze mecze z Austrią i Chorwacją. Nie załamujmy się może będzie dobrze. Nie ma co ukrywać że piłkarsko Niemcy są najlepszą drużyną w naszej grupie. Mam nadzieję że nie będziemy popełniać już takich błędów. Może się uda awansować... Nie graliśmy przecież tragicznie. Mogło być lepiej, ale nie było. Trzeba się postarać żeby w następnych meczach było lepiej. Ja bynajmniej jestem patriotą i trzymam kciuki za Polaków Very Happy

Po przegranej z Niemcami czeka nas spotkanie o wszystko z gospodarzami turnieju Austriakami. Faworytem spotkania jest Polska, ale po porażce z Niemcami może być problem z psychiką naszych piłkarzy, bo na ostatnich wielkich imprezach nie potrafiliśmy wygrywać meczów o wszystko.

Jestem niezmiernie zadowolony, że tym razem najprawdopodobniej w pierwszym składzie wyjdzie Roger Guerreiro, który jest obecnie lepszym piłkarzem od Macieja Żurawskiego, który pokazał, że na wielkich imprezach się spala psychicznie i nie potrafi grać na wysokim poziomie. Grając z Rogerem nasza szansa na zwycięstwo wzrasta.

Bardzo ważna będzie postawa Euzebiusza Smolarka, który w pierwszym spotkaniu zawiódł swoją grą. Tym razem Ebi musi zagrać lepiej jeśli myślimy o zwycięstwie. Do tego Jacek Krzynówek nie powinien zagrać drugiego tak słabego spotkania.

Austria jest najsłabszą reprezentacją na EURO, ale dzięki ambicji i walce bardzo dobrze zaprezentowali się w spotkaniu z Chorwacją. Po takim meczu wiara we własne umiejętności powinna wzrosnąć wśród piłkarzy Hickersbergera, którzy wcale nie zapowiadają się na outsiderów i zamierzają uczynić wszystko, aby sprawić radość swoim rodakom.

Powinny być zmiany - Wawrzyniak, Garguła, Roger czy nawet Saganowski (zero dobrych napastników u nas). Mecz będzie trudny, gdyż nie od dziś wiadomo, że atakowanie przychodzi nam z trudem. Spotkanie z Niemcami pokazało, że również obrona nasza mocno kuleje. Jesteśmy słabym zespołem, ale jak nie z Austrią, to z kim?

Roger! Trochę nerwowy początek, ale teraz spokój... Guerreiro pokazał, że jest świetnym piłkarzem i niech zamilkną ci, którzy jego nie doceniali. Potrafił się znakomicie znaleźć w polu karnym i zdobył bramkę! Brawo!

Roger był bez wątpienia zaraz po Borucu najlepszym piłkarzem polskiej reprezentacji. Pierwsze 20 minut było słabe. Jednak przez większą część meczu to my dyktowaliśmy grę i to my właśnie zasłużyliśmy na zwycięstwo. Sędzia dyktując karnego zmniejszył do minimum nasze szanse na wyjście z grupy. Austriacy już byli tych szans pozbawieni, a wykorzystując rzut karny pozbawili również nas. Warto podkreślić słaby występ Jopa. Zupełnie jakby go nie było. Ciągle brakuje nam jednego czy dwóch dobrych obrońców. Teraz trzeba czekać na mecz z Chorwacją. Zobaczymy co nasi pokażą, bo Chorwaci są naprawdę mocni. A teoretyczne szanse na awans jeszcze mamy...Ale nie oszukujmy się, od awansu dzieli nas cud!

Polska - Chorwacja

Szanse na wygraną na pewno są, powiedziałbym że jesteśmy nieznacznym faworytem, zresztą nawet w meczu z pierwszym składem moglibyśmy coś ugrać - Chorwaci to strasznie nierówna drużyna, która mecze wybitne przeplata z fatalnymi i nigdy nie wiadomo, jaki dzień im się trafi.
Mam nadzieję, że od pierwszej minuty zagra Łobodziński, lewa strona defensywy Chorwatów jest dobrym miejscem do stworzenia przewagi - Pranjić nie najlepiej broni i nie ma wsparcia od Kranjcara, a awizowany jako półlewy środkowy obrońca Knezević nie prezentuje się najlepiej na tym Euro, wchodził 2 razy z ławki i w obu przypadkach wprowadzał sporo nerwowości.
Po cichu liczę również na głębsze zmiany niż te 5, o których mówił Bilić. W szczególności na występ któregoś z rezerwowych bramkarzy - Galinović i Runje popełniają mnóstwo błędów. Również wejście Leko w miejsce Kranjcara byłoby świetną informacją.
O ile lewa strona w obronie jest u nich słabym punktem, o tyle w ataku wręcz przeciwnie - pod nieobecność Srny i Modricia tam trzeba będzie szczególnie uważać (Kranjcar, schodzący Petrić i wbiegający Pranjić), Wasyl sam nie da rady, Dudka z Żewłakowem muszą go wspomagać i oby czynili to dobrze.
Ja tam będę optymistą, wygramy 2:1, może 2:0 przy odrobinie szczęścia. W drugim meczu oczywiście na sensację nie ma co liczyć, ale przynajmniej pożegnamy się z Euro honorowo.

Awans Polaków to już tylko sprawa teoretyczna. Niemcy będą doskonale przygotowani. Napastnicy będą w optymalnej formie, więc mało prawdopodobne jest to, iż drużyna z końca setki rankingu FIFA pokonała jednych z faworytów. Jeżeli zaś chodzi o mecz Polaków to myślę, że możemy pokusić się o zwycięstwo. Chorwaci mają awans w kieszeni, więc nie powinni się forsować aczkolwiek to są ME i jak wszyscy wiedzą sędzia będzie grał kluczową rolę w obydwóch meczach.

Trzeba przyznac, bylismy najslabsza reprezentacja na tych ojro. Zero pomyslu na gre, kompletne nieprzygotowanie fizyczne i bledy kadrowe. Oczywiscie, nie widze zadnego innego fachowca klasy Leo, ktory moglby go zastapic na stanowisku trenera i najwiekszym bledem byloby teraz odwolanie go.

Niektorzy beda narzekac na sedziow, ale to nie zmienia faktu, ze tych sytuacji nie bylo na tyle, by osiagnac tak slaby wynik. Oceny dla naszych pilkarzy? Boruc - wiadomo, klasa swiatowa i najlepszy jak na razie bramkarz mistrzostw. Wasilewski - staral sie, walczyl, i choc nie jest to wysoka klasa, to za walke nalezy mu sie gra w reprze. Zewlakow - solidny, pewny w interwencjach. Bak - chyba nasz najsolidniejszy obronca, tylko zal, ze przy meczu z Austria nie pociagnal liscia sedziemu za tamten karny. Golanski.. pierwszy mecz - kardynalny blad, zmiana w drugim meczu jednak bardoz przyzwoita. Jop to komedia. Co on robil na boisku przy dyspozycji Kokoszki czy Wawrzyniaka, to nie mam pojecia. Wspomnieni dwaj krotko grali, ale pokazali, ze sa solidna alternatywa dla Baka/Zewlakowa i Bronowickiego.

W pomocy slaba dyspozycja Lewandowskiego. Dotychczas byl bardzo pewnym punktem, ale te me to zdecydowanie slabszy okres Mariusza. Dudka - solidnie, na pewno lepiej od pana Lewandowskiego. Lobodzinski i Krzynowek - tragedia i jak dla mnie, ci panowie nie powinni sie juz pokazywac w kadrze. Szczegolnie Jacek, ktory dotyczhas byl pewnym punktem, na ktory zawsze mozna bylo liczyc, ale te me, to tylko stracone pilki, niepotrzebne strzaly, brak biegania i ogolnie - obok Jopa i Lobodzinskiego najslabszy pilkarz kadry. Roger natomiast to obok Boruca najjasniejszy punkt repry. Dobre dryblingi, podania i przede wszystkim bramka. Pewny punkt kadry. O zurawskim natomaist niewiele mozna powiedziec. Zahorski krotko gral, ale pokazal sie od bardzo dobrej strony. Licze, ze zastapi Krzynowka na lewej flance.

Co do napadu, to prawda jest taka, ze nie bylo zadnego napastnika. Smolarek, ktory dal bardzo dobra zmiane w trzecim meczu tak naprawde nie jest strajkerem i nie nadaje sie do gry na ta pozycje. Saganowski natomaist zdecydowanie lepiej sobie radzil na skrzydle niz na szpicy. Co nie zmienia faktu, ze miejsce w kadrze powinni zachowac.

Ogolnie - bardzo slaby wynik, ale mowiac szczerze - patrzac na potencjal naszych pilkarzy nie mozna bylo sie spodziewac wiecej (ew. zwyciestwa z Austria). Wspaniala postawa Boruca, dobra gra Rogera i potencjal w osobach Kokoszki, Zahorskiego czy Murawskiego.

Bledem bylo powolanie polskich gwiazd, ktore grzeja lawe na zachodzie, zamiast powolan dla pilkarzy slabszych, ale grajacych regularnie i bedacych w formie (Brozek, Zienczuk). Najwazniejsze teraz, by podniesc sie po tej klesce i by Leo ze zmianami kadrowymi przystapil do eliminacji do MS.